Właśnie ukazały się w języku polskim „Dzienniki” Josepha Goebbelsa. Nazistowski minister propagandy III Rzeszy szeroko opisywał bieżące wydarzenia polityczne i wojskowe. W jego „Dziennikach” są także zapisy poświęcone filmowi „Heimkehr”, w dużej części nakręconemu w Chorzelach, z którym wiele wspólnego ma także Szczytno.

Dzienniki Goebbelsa

Szklane płytki

Minister propagandy III Rzeszy Joseph Goebbels, mistrz kłamstwa i manipulacji, pozostawił po sobie szeroką spuściznę dokumentalną w postaci „Dzienników”, które prowadził przez 22 lata, od 1923 do 1945 roku. Ich pisanie było dla Goebbelsa bardzo intratnym zajęciem. Centralne wydawnictwo partyjne wypłacało w ratach słoną zaliczkę na poczet druku całości. Według ustaleń „Dzienniki” miały się ukazać 20 lat po śmierci autora. III Rzesza jednak upadła, a „Dzienniki” zaginęły. Przez wiele lat wypływały na światło dzienne części z różnych okresów. Całość udało się Niemcom zebrać a potem wydać dopiero, gdy Rosjanie po przełomie 1989 roku udostępnili komplet 150 szklanych płytek znalezionych przez nich w Berlinie, na których Goebbels w ostatnich miesiącach wojny kazał swemu stenografowi „zdigitalizować” napisane przez siebie „Dzienniki”. Ów stenograf, Richard Otte, pracował dla Goebbelsa od 9 lipca 1941 roku, gdy ten zaprzestał własnoręcznie pisać „Dzienniki”. Richard Otte uchodził za najszybszego stenografa w całych Niemczech. Zapisywał 350 sylab na minutę. Po II wojnie światowej w latach 50. kierował biurem stenograficznym landtagu Dolnej Saksonii a następnie aż do 1971 roku samego Bundestagu.

Polskie streszczenie

Goebbels zapisał własnoręcznie 6 873 strony i podyktował Richardowi Otte aż 34 tysiące stron maszynopisu. Całość „Dzienników” obejmuje 33 tomy, które wydano w Niemczech na przestrzeni lat od 1993 do 2008 roku. Za całość wydanego zbioru w Niemczech trzeba zapłacić 4 500 euro. Wydanie takiego zbioru w Polsce jest w zasadzie niemożliwe, a na pewno nieopłacalne dla wydawnictwa. Dlatego profesor Eugeniusz Cezary Król, historyk i tłumacz, germanoznawca, dyrektor Instytutu Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk, podjął się przygotowania, tłumaczenia i wydania wyboru „Dzienników” ze specjalnym uwzględnieniem kwestii polskich. Profesorowi Królowi zajęło to 4,5 roku. Dzięki temu otrzymaliśmy 3 pękate tomy w języku polskim, stanowiące około 6% całości „Dzienników” Goebbelsa.

Pierwsze wrażenia

Co byśmy nie myśleli o autorze, to pozostawione przez niego „Dzienniki” są ważnym źródłem do poznania historii nazizmu i II wojny światowej. Goebbels pisał też w „Dziennikach” między innymi o filmie „Heimkehr”, który w dużej części nakręcono w Chorzelach a i Szczytno ma z nim wiele wspólnego. Szerzej pisałem o tym filmie na łamach „Kurka Mazurskiego” w ubiegłym roku.

Pierwsze wrażenia Goebbelsa z tego filmu nie były zbyt entuzjastyczne.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.