Nie znalazło się miejsce dla rocka na "Dni i Noce" Szczytna, więc Hunter robi swój własny koncert "Hunter Fest". Oprócz gospodarzy wystąpią m.in. KULT z Kazikiem, HEY, ACID DRINKERS i MECH. Żadna z dotychczasowych imprez nie zgromadziła takiej liczby gwiazd i publiczności, jaka zapowiada się na plaży miejskiej 7 sierpnia.
Tajemnicze światy, widzenia senne, portrety. Wszystko to będzie można podziwiać przez najbliższy miesiąc w sali kameralnej Domu Kultury WSPol. w Szczytnie.
Po raz szósty na dziedzińcu zamkowym odbył się Jarmark Mazurski. Mieszkańcy Szczytna i turyści mogli podziwiać prezentowane przez twórców ludowych prace, a smakosze mieli sposobność, by skosztować żytniego chleba, piwa kozicowego i innych specjałów.
Dopisała aura, dopisali artyści i, co najważniejsze, publiczność. Na sobotni festiwal Hunter Fest zjechała młodzież z całej Polski. Raz jeszcze potwierdziła się stara prawda, że nie ma to jak dobry, bezkompromisowy rock.
Tego lata miłośnicy muzyki w naszym mieście mają powody do zadowolenia. Tydzień po festiwalu rockowym, w sobotni wieczór, na dziedzińcu zamkowym wystąpili jazzmani.
Mimo młodego wieku dał się już ludziom we znaki. Znają go tu i ówdzie, i często nie mogą się bez niego obyć. Mowa o "Wystku", folklorystycznej, pedagogiczno-kurpiowskiej kapeli.
Rudy kot, wymagająca remontu drewniana chata, ukwiecona łąka, wijąca się wśród pól i lasów rzeka, zabytkowe kamienice... Co może oznaczać taki dziwny zestaw? "A to Polska właśnie" - odpowiedzą malarze, których obrazy stanowią nową ekspozycję w szczycieńskim muzeum.
Oryginalny i niepowtarzalny poprzez swoją odmienność świat, wykreowany zwykłym malarskim ołówkiem, można oglądać na wystawie Beaty Pyśk w Domu Kultury WSPol. w Szczytnie.
Stan Borys opowiada "Kurkowi" o amerykańskim etapie kariery Krzysztofa Klenczona
W lipcu na dwutygodniową pielgrzymkę wakacyjną "Śladami Papieża Benedykta XVI do Bawarii" udało się dwunastu ministrantów z parafii pw. Chrystusa Króla w Szczytnie. Towarzyszył im proboszcz ks. wicedziekan Mirosław Rudoman.
Z zawodu prawnik, z zamiłowania fotograf specjalizujący się w uwiecznianiu dzikiej przyrody doczekał się wreszcie w pełni autorskiego albumu. O powstawaniu publikacji związanej z regionem Warmii i Mazur, tajnikach fotografowania oraz planach na przyszłość Ireneusz Dziugieł opowiadał podczas spotkania z czytelnikami w bibliotece WSPol.
Grzegorz Grzybowski, właściciel stacji benzynowej w Warszawie jest jednym z najwierniejszych fanów Krzysztofa Klenczona. Jego imieniem nazwał drogę prowadzącą do firmy. Nazwa, choć oficjalnie przez władze samorządowe jeszcze nie zatwierdzona, już figuruje na mapach Warszawy.
W sobotę 25 września, w Miejskim Domu Kultury po raz szósty królować będzie piwo kozicowe, wycinanki i ludowa muzyka. Dzień Kultury Kurpiowskiej został w tym roku wzbogacony o konferencję naukową.
Codzienne obyczaje Żydów, którzy przez wieki współtworzyli lokalny koloryt Polski oraz starotestamentowe motywy łączące judaizm i chrześcijaństwo, można oglądać na dziełach prezentowanych w Muzeum Mazurskim.
Hołd, oddawany przodkom, może przynosić honory i prestiż. Przekonał się o tym Jarosław Jurczenko, który w finale konkursu, zorganizowanego z okazji VI Warmińsko-Mazurskich Dni Rodziny, został nagrodzony za wydanie tomiku wierszy babci - Jadwigi Żenczykowskiej.
"Witaj Kurpiu na Mazurach" - tym razem tytuł dorocznego Dnia Kultury Kurpiowskiej towarzyszył zarówno naukowcom, jak i tym, którzy bardziej niż wiedzy złaknieni są rozrywek. W sobotę 25 września, przed południem ratusz, a po południu Miejski Dom Kultury, zostały opanowane przez lud puszczański.
Czytelników do bibliotek przyciągają nie tylko nowości wydawnicze, ale także uroda bibliotekarek. Na takie i bardziej poważne tematy dyskutowali na corocznym spotkaniu szczycieńscy bibliotekarze.
Do dziś jeszcze w niektórych kręgach złośliwie powtarzane jest powiedzenie o tępych Kurpiach. Honorowy prezes oddziału Kurpiów w Rozogach, Henryk Dąbrowski śmieje się z tego i podkreśla, że dumny jest ze swego pochodzenia.
Przez blisko dwa tygodnie młodzież z Polski i Niemiec będzie uczestniczyć w warsztatach fotograficznych, których celem jest odkrycie śladów historii Szczytna.
W filii biblioteki publicznej na osiedlu Leyka kolejny raz prezentowane są barwne zdjęcia wykonane przez miejscowego fotografa amatora Ferdynanda Sosnowskiego.
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na ich używanie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.