Około 50 mieszkańców Szczytna i Spychowa, którzy jako statyści wystąpili w filmie „Róża” Wojciecha Smarzowskiego, wybrało się do Olsztyna, by jeszcze przed oficjalną premierą zobaczyć ten obsypany nagrodami obraz w kinie „Helios”.

RÓŻA zrobiła wrażenie

„Róża” Wojciecha Smarzowskiego to film opowiadający o tragicznych losach mieszkańców Mazur tuż po wojnie. Zebrał on już bardzo dobre recenzje krytyków, otrzymał też kilka nagród na prestiżowych festiwalach filmowych. Zdjęcia do niego były kręcone m.in. w Szczytnie, w rolę statystów wcieli się mieszkańcy miasta, a także członkowie Stowarzyszenia „Przyjazne Spychowo”. Kilka dni temu w sile około 50 osób udali się oni na zorganizowany przez prezydenta Olsztyna Piotra Grzymowicza przedpremierowy pokaz filmu. Wśród zaproszonych na niego widzów był jeden ze statystów, Roman Maciejewski-Varga. „Róża” wywarła na nim ogromne wrażenie.

- To wstrząsający, ale wybitny film klasy światowej – dzieli się swoimi odczuciami z projekcji. Pokaz odbywający się w olsztyńskim kinie „Helios” zgromadził całą ekipę, na czele z reżyserem Wojciechem Smarzowskim oraz odtwórcami głównych ról – Agatą Kuleszą i Marcinem Dorocińskim. Obecny był również scenarzysta Michał Szczerbic, który niedawno przeniósł się do Spychowa. Co ciekawe, w filmie wystąpili nie tylko szczycieńscy statyści, ale i … rekwizyty.

- Pochodziły one z muzeum Zygmunta Rząpa w Olszynach – mówi Roman Maciejewski, żałując, że zainteresowania podobną prezentacją filmu w Szczytnie nie wyraziły władze powiatu.

(ew)