Lidia Piórkowska od pięciu lat stoi na czele sołectwa Olędry. Jej pasją jest śpiew i praca na rzecz lokalnej społeczności. - Poprzez kontakt z ludźmi doładowuję swoje baterie – śmieje się pani sołtys. Z jej inicjatywy w Olędrach powstaje właśnie koło gospodyń. Niedawno wybrany został już jego zarząd, w którym nie mogło zabraknąć pani sołtys.

Między ludźmi ładuję baterie
Pasją Lidii Piórkowskiej jest śpiew, a ostatnio także nauka gry na akordeonie

Trwa Plebiscyt „Kurka Mazurskiego” i Starostwa Szczycieńskiego na Supersołtysa. Stawką jest nagroda w wysokości 4 tys. złotych. Otrzyma ją sołectwo, którego przedstawiciel zajmie pierwsze miejsce. Drugie miejsce jest premiowane bonem opiewającym na 3 tys. zł, a trzecie – 2 tys. złotych. W tym tygodniu zachęcamy do głosowania na sołtysów z gminy Wielbark. Jedną z nich jest Lidia Piórkowska z Olędrów. W skład jej sołectwa wchodzą jeszcze miejscowości Zapadki i Ostrowy. Mieszkają tu łącznie 144 osoby. Pani Lidia sołtysem jest od pięciu lat. Na pytanie, co ją skłoniło do kandydowania na tę funkcję, odpowiada bez wahania: - Uwielbiam pracować z ludźmi. Poprzez kontakt z nimi doładowuję swoje baterie – śmieje się. - Zależy mi, aby wieś nie odstawała tak mocno od miasta, żeby i u nas coś się działo – dodaje.

Na co dzień wraz z mężem prowadzi gospodarstwo specjalizujące się w produkcji mleka. Jest mamą czworga dzieci – trzech synów i córki. Najstarszy syn jest już żonaty, córka studiuje w Toruniu, kolejny syn kształci się na fryzjera i w tym roku zdaje maturę. Najmłodszy chce w przyszłości przejąć po rodzicach gospodarstwo.

Pani Lidia najbardziej cieszy się z tego, że udało się jej zintegrować mieszkańców sołectwa i stworzyć międzypokoleniowe więzi. Jako przykład takich działań podaje tegoroczną imprezę z okazji Dnia Kobiet. - Przyszli na nią zarówno młodzi, jak i panie, które mają już skończone 80 lat. Wszyscy potrafili się świetnie ze sobą bawić – nie kryje satysfakcji sołtys.

Za najważniejsze do wykonania inwestycje uważa poprawę stanu lokalnych dróg, bo to, jak podkreśla, główna bolączka mieszkańców.

W Olędrach, z inicjatywy sołtys, powstaje właśnie koło gospodyń. Został już wybrany jego zarząd, w którym nie mogło zabraknąć pani Lidii. Na prezes wybrano Liliannę Dąbrowską. W minionym tygodniu miało się odbyć spotkanie z chętnymi do członkostwa. - Wymagana liczba to dziesięć osób, ale na pewno będzie nas więcej – mówi pani Lidia. Powołanie do życia koła gospodyń ma otworzyć drogę jego członkom do pozyskiwania środków zewnętrznych służących lokalnej wspólnocie, w tym m.in. organizacji wycieczek dla dzieci.

Pasją pani Lidii jest śpiew. Przez lata, zajmując się dziećmi i gospodarstwem, nie miała czasu na swoje hobby. Ostatnio jednak wróciła do niego za sprawą syna, tegorocznego maturzysty, który startował w konkursie wokalnym w Ostrołęce, zajmując w nim II miejsce. - Wyszukiwałam mu podkłady muzyczne i bardzo mi się to spodobało – wspomina. Oprócz tego, że śpiewa, to jeszcze uczy się grać na akordeonie.

W wolnym czasie lubi też zajmować się zwierzętami, a zwłaszcza kolorowymi odmianami ptactwa domowego.

(ew)

SOŁTYSI GMINY WIELBARK

Baranowo – Katarzyna Jarząbek, Ciemna Dąbrowa – Dorota Łysiak, Głuch – Jolanta Paćkowska, Jesionowiec – Elżbieta Szczepańska, Kipary – Krzysztof Deptuła, Kołodziejowy Grąd – Ewa Drężek, Kucbork – Dariusz Kuciński, Lejkowo – Mirosława Lis, Lesiny Wielkie – Ewa Gut, Łatana Wielka – Aneta Krzyszkowska, Nowojowiec – Mirosław Deptuła, Olędry – Lidia Piórkowska, Piwnice Wielkie – Danuta Antoń, Przeździęk Mały – Zbigniew Frączkowski, Przeździęk Wielki – Dorota Kostrzewa, Sędrowo – Magdalena Deptuła, Stachy – Grzegorz Gwiazda, Szymanki – Monika Rasieńska, Wesołowo – Krystyna Szewczyk, Wyżegi – Teresa Gomułkiewicz, Zabiele – Anna Gut, Zieleniec – Hanna Deptuła.